Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/115

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ III.

Elle était filie, élle etait amoureuse.
Malfilatre.

I.

»Dokąd? Ot, gadaj do poety!«
— Żegnaj, Oniegin; na mnie czas.
»Nie trzymam cię, lecz powiedz, gdzie ty
Wieczory spędzasz?... Powiedz raz...«
— W Larinych domu. »O, litości!
I nie znajdujesz w tem trudności:
Zabijać każdy wieczór tam?!«
— Ani troszeczkę. »Obraz dam,
Że będzie wierny, przyznaj z góry! —
Prosta rodzina, ruski byt,
Dla gości uprzejmości szczyt,
Zwyczajem świętym: konfitury!
Temat do rozmów: len i mak,
Obora, bydło... Zgadłem wszak?«