Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/24

Ta strona została przepisana.

sząc go rozumującego o polityce zagranicznej lub własnego kraju, można było go wziąć za męża osiwiałego wśród spraw publicznych i czytającego codziennie rozprawy wszystkich parlamentów. Narobił on sobie wielu nieprzyjaciół epigramatami i sarkazmaini swoimi, którzy się mścili za to oszczerstwem. Znałem poetę rosyjskiego zblizka i przez dość długi czas; uważałem go za człowieka wrażliwego i lekkiego niekiedy, ale zawsze szczerego, szlachetnego i wylewnego«.
Niefortunne w formie, choć pewnie prawdziwe w treści, sprawozdanie delegata do miejsc spustoszonych przez szarańczę, sprawiło, że poeta, z którym nie mógł sobie dać rady Woroncow, internowany został niezadługo potem w rodzinnej wsi Michajłowskiem (w gub. Pskowskiej). Tutaj, jakkolwiek niezadowolony z rozciągniętego nad nim dozoru, zwraca się do cesarza z prośbą o przeniesienie go do Schlüsselburgskiej fortecy, — w rzeczywistości korzysta niezmiernie wiele, bo rozpoczyna kursa samowykształcenia, studyuje Szekspira, tworzy pod jego wpływem »Borysa Godunowa«, a mając gotowy wzór wśród znajomych panien w sąsiedztwie, kończy pieśń trzecią, dopełniając postać Tatjany niezmiernie subtelnymi i pociągającymi rysami. Stworzenie tego typu kobiecego, tak prawdziwego, a tak nowego w rosyjskiej literaturze, stanowi wielką zasługę Puszkina. Rzecz dziwna,