energii, ogromne zapasy żywotności, właściwej
ludziom kochającym życie, Grekom z natury duchowej, do jakich należał Puszkin; ma on teraz własny organ i w redagowanem przez się piśmie rozprawia się ostro ze swoimi krytykami, kładąc podwaliny nowej krytyki, domagając się uznania dla artystycznego realizmu, zwalczając pedanteryą, fałsz, konwencyonalność w literaturze, a nie ustając równocześnie w twórczości. W tej epoce życia porównywują biografowie jego działalność z pracą amerykańskiego kolonisty, który jedną ręką uprawia pole, a w drugiej trzyma strzelbę i broni nią gruntów swoich od napadu dzikich.
Nakoniec w roku 1831 w Bołdinie i Carskiem Siole wykańcza ósmą pieśń »Oniegina«. Nie zwyciężony, ale znużony nieustanną walką z tępymi krytykami, spieszy rozstać się z bohaterem i bohaterką swojego romansu, zawodząc do pewnego stopnia wytężoną ciekawość czytelników, pragnących, aby według »klasycznych« reguł, albo Numa wyszła za ukochanego Pompiliusza, albo — gdy to
jest niemożliwe — bohater skończył tragiczną śmiercią. Ale Puszkin rad jest, że dobiegł kresu swojego »wolnego romansu«, którego »dal oglądał przed wielu laty, jak gdyby przez kryształ magiczny, jeszcze w niejasnej mgle«. Zrywa energicznie strunę, nie dbając o to, że pozostawił bohaterów jak gdyby w środku drogi, że naraża się na zarzut urwania
Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/28
Ta strona została przepisana.