Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/97

Ta strona została przepisana.

Gdzie cicho w kwiatach stąpa Maj,
Gdzie płyną dziewic łzy mistyczne...
Śpiewał, że pobladł życia kwiat,
A nie miał... osiemnastu lat!


XI.

W pustyni, gdzie Eugeniusz jeden
Cenę talentu jego znał,
Sąsiedzkich uczt banalny Eden
Słaby dla niego urok miał...
Leński od gwarnej zbiegł zabawy...
Nie dziw! rozsądna treść rozprawy
O porze żniw, o węchu psim,
O wódce, nie budziła w nim
Zajęcia; w szczerej tej spowiedzi —
Przez dowcip, polot, albo smak,
Lub nieco żywszych uczuć znak,
Nie uderzyli go sąsiedzi;
A zaś ich miłych szczebiot żon
Niósł jeszcze słabszy myśli plon.


XII.

W pięknym młodzieńcu konkurenta
Czuł zabiegliwych matek chór...
Działa zasada na wsi święta:
Już wszystkie mamy dla swych cór
Śniły w nim zdobycz; próg przestąpi,
Już mu rozmowa nie poskąpi —