Strona:PL Racine-Fedra.djvu/40

Ta strona została uwierzytelniona.

Trzeba poświęcić wszystko, nawet i sumienie.
Idą... widzę Tezeja.
FEDRA:Widzę Hipolita ...
W jego zuchwałych oczach zguba ma wyryta.
Czyń, co zechcesz, na ciebie we wszystkiem się zdaję!
By samej coś przedsięwziąć, sił mi już nie staje.


SCENA IV.
TEZEUSZ, FEDRA, HIPOLIT, ENONA, TERAMENES.

TEZEUSZ: Wreszcie los po miesiącach tęsknoty i bólu,
Powracając objęciom twym...
FEDRA:Wstrzymaj się, królu!
Powściągnij uczuć swoich tak lube zapędy —
Nie zasługuję dzisiaj na te słodkie względy.
Wracasz, by oto zastać dom swój znieważony:
Nie oszczędziły losy zawistne twej żony.
Niegodnej twego serca i twego widoku,
Trzeba mi jeno szukać ukrycia i mroku.


SCENA V.
TEZEUSZ, HIPOLIT, TERAMENES.

TEZEUSZ: Co znaczy, synu, owo szczególne witanie?
HIPOLIT: Fedra jedynie może objaśnić cię, panie.
Lecz, jeśli prośba syna u ciebie coś znaczy,
Niech twa dobroć z pobliża jej zwolnić mnie raczy!
Pozwól, niechaj na zawsze Hipolit strwożony
Opuści ziemię, która mieszkaniem twej żony.
TEZEUSZ: Co, synu?...
HIPOLIT:Nie jam, panie, szukał jej widoku:
Na brzeg ten zawitała z twojego wyroku.
Ty sam brzegom Trezeny dwie szacowne głowy