Strona:PL Reid Jeździec bez głowy.pdf/95

Ta strona została uwierzytelniona.

żeniu dwunastego wystrzału. Wtem zagrzmiał głos Geralda:
— Mam jeszcze jedną kulę! Proszę cofnąć słowo, bo zabiję!
Śmielsi z pośród tłumu uchylili drzwi i spojrzeli do środka. Dwaj przeciwnicy szamotali się na podłodze, mając całe ubranie zbroczone krwią. Jeden z nich podniósł się na łokciu i skierował lufę rewolweru do skroni drugiego.
— A, djabli!.. Rzuć pan rewolwer — cofam swoje słowa, — wykrztusił pokonany ledwie dosłyszalnym głosem.




XXII.  Tajemniczy koszyk.

W Teksasie pojedynki nie są rzadkością, a jakkolwiek przechodzą szybko w zapomnienie, to jednak o pojedynku Mauricea Geralda i Kasjusza Calchuna mówiono długo i wiele, komentując jego wyniki na korzyść dzielnego łowcy mustangów.
Kasjusz Calchun odniósł ciężkie rany i nie pokazywał się nigdzie, będąc na długo przykutym do łóżka. Nie mniej również był rannym Maurice Gerald i wskutek znacznego upływu krwi musiał przebywać w łóżku w jednym z najbiedniejszych pokoików hotelowych u Olddufferyego. Na szczęście, chorego doglądał troskliwie jego wierny służący, Felim.