Strona:PL Reymont-Ziemia obiecana. T. 2 311.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

stłumiony krzyk tej miłości umierającej, krzyk serca, które jeszcze pomimo wszystko kochało i z losem swoim zgodzić się nie mogło.
Na zewnątrz pomiędzy nimi nic jeszcze nie zaszło, ale oddalali się od siebie coraz bardziej.
Borowiecki zajęty wykończaniem fabryki, mało mógł poświęcać i czasu i uwagi narzeczonej, czuł tylko bezwiednie, że Anka jest coraz smutniejszą i że porusza się jakby w obłoku chłodu i obojętności.
Postanowił tę sprawę ostatecznie rozstrzygnąć po skończeniu fabryki, a tymczasem, ponieważ było mu źle w domu, bywał bardzo często u Müllerów i częściej niż dawniej widywał się z Lucy.