Strona:PL Richard von Krafft-Ebing - Zboczenia umysłowe na tle zaburzeń płciowych.djvu/36

cał uwagę na podniecające płciowe działanie woni kwiatów, przypominając przytem Richelieugo, który dla podniecenia czynnońci płciowych przebywał w atmosferze przesyconej wonnościami.
 Zippe Wiener med. Wochenschr.) 1879, № 24) z powodu opisu przypadku popędu złodziejskiego (kleptomanii) u pewnego onanisty zwraca również uwagę na te okoliczności i na poparcie przytacza Hildebranda, który w swojej popularnej fizyologii mówi: „Nie można wcale zaprzeczyć, że zmysł powonienia pozostaje w pewnym związku ze sprawami płciowemi. Wonie kwiatów rozbudzają często lubieżne poczucia i gdy przypomnimy ustęp z pieśni nad pleśniami Salomona: a ręce moje ociekały myrrą i wonnościami i wonności po palcach moich z zasów zamku spływały; to widzimy, że już wielki król-mędrzec podobne uczynił spostrzeżenie. Na wschodzie wonności są bardzo ulubione z powodu ich wpływu na części płciowe, to też komnaty sułtańskich oblubienic zapachem wszelakiego kwiecia wonieją.“
 Most, professor w Rostoku (cf, u. Zippe‘go) opowiada: „Od pewnego bardzo lubieżnego młodego wieśniaka dowiedziałem się, że niejedną skromną dziewczynę do roskoszy pobudzał i istotnie często z łatwością cel swój osiągał, gdy przy tańcu czas jakiś swoją chustkę od nosa trzymał pod pachą, a potem spoconej tancerce twarz nią obcierał“.
 Że zresztą bliższe zetknięcie się z wyziewami np. potem danej osoby stać się może pierwszą pobudką do namiętnej miłości, tego dowodzi znany w dziejach przykład Henryka III-go króla francuskiego, który przypadkiem podczas uroczystości weselnych króla Nawarry z Małgorzatą de Valois otarł sobie twarz spoconą koszulą Maryi de Cleve. Chociaż ta ostatnia była już narzeczoną Kondeusza, Henryk uczuł tak namiętną miłość ku niej, że nie mógł jej się oprzeć, przez co jak z dziejów wiadomo, stał się przyczyną wielkiego dla niej nieszczęścia.
 Coś podobnego zaznacza też i prof. Jaeger, znany „wąchacz duszy“ w swej książce (2-gie wydanie 1880 r.) twier-