Zstąpcie Muzy śpiewacze z Pijeryjskiej[1] góry,
Zanućcie pieśń Zewsowi przedwiecznemu, który
Ludzi sławnemi czyni lub pospolitemi,
Że przezeń o nich mówią lub milczą na ziemi.
5
Snadno on darzy mocą i mocnego zwala,
Snadno blaski zamracza i mroki rozpala,
Krzywi proste i dumne a prostuje krzywe;
Mieszka w obłokach, w przestwór śle gromy straszliwe.
Spójrz tu, wysłuchaj prośby i mej dobrej sprawie
10
Daj zwrot prawy: ja prawdę Persesowi jawię.
Nie jedna tylko Erys[2] po świecie się słania:
Jest ich dwie, z których jednej mądry człek przygania,
Drugą chwali, bo umysł bogiń tych dwojaki.
Jedna złe swary ściąga na wojenne szlaki,
15
Okropna tak, że ludzie, zmuszeni jedynie
Nakazem niebian, czczą tę dręczącą boginię.
Drugą, starszą, zrodziła ciemna Noc; atoli
Przeniósł ją Zews wyniosły, co mieszka w eterze,
W głąb ziemi, i ta ludzkiej przyjazna jest doli,
20
Od niej zachętę słaby człek do pracy bierze:
Kto widzi czyjeś dobro, które praca krzepi,
Sam wnet orze i sadzi, urządza najlepiej
Dom i dwór, ano sąsiad prześciga sąsiada
- ↑ Pieros, góra w dzielnicy Macedońskiej, Pieria, w pobliżu północno-zach. stoku Olimpu; jedno z miejsc ulubionych przez Muzy, które też stąd poeci nazywali Pijeridami.
- ↑ Jak u Homera, tak u Hezyoda (w Teogonii) Eris jest boginią niezgody, kłótni, bójek, wszelakiej niedoli, tylko w „Rob. i d.“ przyznaje on jej drugą rolę, bogini współzawodnictwa w pracy i zarobku, więc ludziom pożytecznej.