Strona:PL Roger - Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku.djvu/103

Ta strona została uwierzytelniona.
— 102 —


186.
z p. Oleskiego.

Komórkę zawarła,
Okienko zaparła:
Zostań z Bogiem, moja kochaneczko,
Nie będziesz mię miała.

Teżci mię nie będziesz miał,
Ty mój kochaneczku,
Boś się już dość naubliżał
Mojemu serdeczku.

Choćem mu ubliżył,
Zaś ja go pocieszę;
Choć ja z tobą, dziócho, nie tańcuję,
To cię w sercu noszę.

Ty mię w sercu nosisz,
Kiedy innych nie masz,
Jak widzisz inne kochaneczki
To się za mię wstydzisz.




187.
z p. Oleskiego.

W niedzielę wczas raniuśko
Drobny deszcz pada,
A ta moja najmiluśka
Krowy wygania.

Wygnała je w szczére pole,
Idzie ku domu,
Nadeszła tam kochaneczka
Na siwym koniu.

Powiedz mi, ty kochaneczko,
Co za gości masz,
Iże ty tak wczas raniuśko
Krowy wyganiasz?

A cóż mię się wypytujesz,
Cóż ci do tego?
Wczoraj ja ci odkazała,
Dziś mam innego.




188.
z p. Strzeleckiego i Rybnickiego.
 
\relative e' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key g \major
\time 3/4
\autoBeamOff
fis8 a d,4 fis | g r r | b8. d16 c4. \stemDown a8 | \stemUp b4 \stemNeutral r r | b8. d16 d4 e8([c]) | a4. c8 b8[g] |
fis8. a16 d,4 d | g4 r r \bar "|." s
}
\addlyrics {
Ma -- mu -- lko mo -- ja, bo -- li mię gło -- wa, od -- je -- chał mię mój ko -- chanek, po -- cie -- cha mo -- ja.
}

Mamulko moja,
Boli mię głowa,
Odjechał mię mój kochanek,
Pociecha moja.

Nie dał mi płakać
Ani się smucić,
Obiecał mi za pół roku
Nazad się wrócić.

Pół roku przeszło,
Pismeczko przyszło:
Przeczytaj go sobie teraz,
Moja miluśko.

Jak go czytała,
Zaraz zemdlała,
Od wielkiego frasuneczku
Bardzo płakała.

Mamulko moja,
Są tu malerze,
Dajcież mi go wymalować
Choć na papierze.

Mamulko moja,
Pięknie malują,
Dajcież mi go wymalować
Jako leluja.

Jako leluja,
Jak różowy kwiat,
Bo on mi jest milejszy
Niźli cały świat.