Strona:PL Roger - Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku.djvu/130

Ta strona została uwierzytelniona.
— 129 —


Kole tego jeziora
Jest tam lipka zielona,
A na téj lipce, na téj zielonéj
Ptaszkowie śpiewają.

Nie byli to ptaszkowie,
Jeno byli drużbowie!
A cóżże tam oni śpiewali?
O tej szwarnéj dziewczynie.
— — — — — —




244.

Na téj łączce zielonéj
Stoi jawor zielony,
A na tym jaworze, na zielonym,
Trzéj ptaszkowie śpiewają.

Nie byli to ptaszkowie,
Tylko kawalerowie;
Oj wadzili się o jednę Marysię.
Któremu się dostanie.

Jeden mówi: tyś moja;
Drugi mówi: jak Bóg da;
A trzeci mówi: serduszko moje,
Czemużeś mi tak smutna?

Jakże nie mam smutną być,
Za starego każą iść;
A serce moje rozbujało się,
Nie mogę go utulić.

Przyjac. ludu 1846, str. 176 i 200.




245.
z p. Rybnickiego.

Nie jesteś, nie jesteś,
Jakeś się czyniła,
Nie jesteś, nie jesteś,
Jak ty się czynisz.
Fałeczne serce masz,
Nic mię się nie trzymasz,
W inszym, w inszym,
W inszym się kochasz.

Lecz ja nie dbam, nie dbam,
Choć mię nie miłujesz;
Już ja nie dbam, nie dbam,
Chociaż mię ty nie chcesz.
Ja taką dziewczynę
Za piętak dostanę,
Jakeś, jakeś,
Jakeś ty jest!




246.
z p. Gliwickiego.

lVarA = \lyricmode { Jak ja cie -- bie, dzió -- cho, nie do -- sta -- nę, zro -- bię se ja w_ser -- cu swo -- jém ra -- nę, pój -- dę ja do kla -- szto -- ra u -- czyć się za frato -- ra. }

sVarA = { e8 f8 g4 g4 | e'8 d8 c8 b8 \stemDown a8 \stemNeutral g8 | d8 e8 f4 f4 | d'8 c8 b8 \stemDown a8 \stemNeutral g8 f8 |  e8 f8 g4 g4 | c8. e16 g,2 | b8 g8 e'4 d4 | b8[ g8] c4 r4\bar "|." }

\paper { #(set-paper-size "a4")
 oddHeaderMarkup = "" evenHeaderMarkup = "" }
\header { tagline = ##f }
\version "2.18.2"
\score {
\midi {  }
\layout { line-width = #140
indent = 0\cm}
\relative c' {
\time 3/4
\set Staff.midiInstrument = #"flute"
\key c \major
\autoBeamOff \sVarA
}
\addlyrics { \lVarA
} }

Jak ja ciebie, dziócho, nie dostanę,
Zrobię se ja w sercu swojém ranę,
Pójdę ja do klasztora
Uczyć się za fratora.

Jak mnie będą do mszy oblekać,
Przyjdź ty dziócho tam się podziwać;
Jak ja będę mszą służyć,
Przyjdź mi się pomoc modlić.

Cóżbym ja się za ciebie modliła,
Kiejm ja nie jest żadna twoja miła?
Ty masz w ręce krucyfiks,
Do panienek nie masz nic.