Ta strona została uwierzytelniona.
— 138 —
Poleciał z nim nad morze,
Puszczał wianek do morza:
Spomnij sobie, coś mi mówił
W téj nowéj komorze.
Gdyby mi to Pan Bóg dał
I panienka Marya,
Iżebym cię mógł zapomnieć,
Ty moja miła!
Zapomnieć cię nie mogę,
Choćbyś miała, kochanko,
Ty moja dziewczynko,
Kulawą nogę.
Choćbyś miała i obie,
Już do inszéj myśli nie mam,
Jeno do ciebie,
Miła dziewczynko!
264.
z p. Lublinieckiego.
Siedzi ptaszek w leszczynie
I śpiewa o dziewczynie,
Trzepioce się i prosi, —
A ja śpiewam o Zosi.
Zosia, moje kochanie,
Zosia, moje żądanie,
Jak ja do ciebie chodzował,
Niczego mi nie chybia.
W ten czas, gdy cię całuję,
Słodkość w mém sercu czuję.
Za cię moje życie dam,
Tak serdecznie cię kocham.
265.
z p. Rybnickiego.