Ta strona została uwierzytelniona.
— 14 —
Kasia Jasia uściskała,
Mile się z nim powitała.
A Jasiek dosiadł konika,
I z Kasinką precz umyka.
Wojacy sami zostali,
Za Kasią rzewnie płakali.
27.
z p. Raciborskiego.
Ja jadę do wojny,
Szabliczką błyskam;
Przyzdrzyj się, ma miła,
Przyzdrzyj się, ma miła,
Jak z konia padam.
Żaden nie uwierzy
Ani taciczek,
Jaki porąbany,
Jaki posiekany
Ten mój koniczek.
Żaden nie uwierzy
Ani maciczka,
Jaka porąbana,
Jaka posiekana
Moja głowiczka.
Żaden nie uwierzy
Jaki pogrzeb mój:
W dzwony dzwonienie,
Z gwerów strzelanie,
Wykopany dół.
28.
z p. Rybnickiego.
Jadę od Berlina,
Szabliczką toczę:
Obejrzyj się miła,
Moja roztomiła,[1]
Już się nie wrócę.
Ja się nie obéjrzę,
Bo nie powinna:
Niechci się obejrzy,
Niechci się obejrzy
Jedna z Berlina.
- ↑ Po czesku: roztomiły = ukochany.