Gdy tam przyjdziecie,
To się ciśniecie,
Ze swawolą przychodzicie,
Drzymotami się bawicie, —
Chociaż w kościele,
Takich jest wiele.
A który stary,
Wspomni na mary,
Tobie nieba winszujemy,
Bo się daléj iść stroimy,
Indziéj zaśpiewać,
A kolędę brać.
Ministranci z dzwonkiem prosząc wszystkich o kolędę:
Kolędujemy,
Przyśpiewujemy,
Myślimy, że nie darmo
Czynimy nasze larmo.
Po groszu dostawamy,
Komu tylko śpiéwamy,
Śpiéwamy.
Mała jest szkoda,
Gdy nam kto co da.
Wiele my nie żądamy,
Choć radzi więcéj mamy.
Pan Bóg płaci darunki,
Co wpadają w te dzwónki,
W te dzwónki.
Patrz! dobywają,
W kapsach szukają.
Braciszku! jeno śpiéwaj,
Wdzięczne głosy dobywaj;
Ze serca uprzéjmego,
Weźmiemy co znacznego,
Znacznego.
Ach, nie bawcie nas,
Mamy krótki czas.
Dajcie nam, co macie dać,
Trzeba nam się pośpiechać.
Wasi sąsiedzi mili
Téż nas do się prosili,
Prosili.