Ta strona została uwierzytelniona.
— 263 —
546.
z p. Gliwickiego i Rybnickiego.
Przyszła baba do fararza,
Była bardzo strapiona:
Powiedzcież mi, księżoszku,
Jeźli będę zbawiona?
Ksiądz jéj wejrzał do paszczęki,
Baba zębsków nie miała:
Nie bój się, babsko, piekła,
Czémżebyś tam zgrzytała?
Potém go się daléj pyta,
Daleko do jéj śmierci?
Czekaj, babsko przeklęte,
Aż przyjdą po cię czarci!