Ta strona została uwierzytelniona.
— 46 —
81.[1]
z p. Lublinieckiego.
Z téj tam strony wody
W lesie przy buczynie
Śpiewa pastereczka
Choćby przepióreczka.
A pasterek za nią,
Ona mu się chroni;
Za rączkę ją chyta,
Dokąd idzie, pyta.
Ty moja dziéweczko
Nawrócę ci trzody,
Ale mi musisz dać
Ładnie gęby przody.
Cóż ci, pastereczku,
Z mojéj gęby przyjdzie?
I już od Morawy
Ktosik ku nam idzie!
A niechże tam idzie,
Tylko tego pragnę,
Jak mi gęby nie dasz,
To ci jéj ukradnę!
82.
z p. Pszczyńskiego.
Czyje to koniczki
Wele tego jęczmienia?
Już się tamci pasą
Od samego połednia.
Kiebych ja wiedziała,
Iż są mego miłego,
Tobych ja ich zagnała
Do krasikoniu[2] białego.
Kiebych ja wiedziała
Iż są mego Janiczka,
Tobych ja ich zagnała
Do pięknego zielniczka.
83.
z p. Rybnickiego.