Chłopekci ja chłopek,
Wesół w polu orzę,
Wszystko mi się dobrze dzieje,
Chwalę ciebie Boże!
I t. d. jak w poprzedniéj pieśni.
Za stodołą na rzéce
Pasła dziócha kaczyce,[1]
Kaczyce,
Pasła dziócha kaczyce.
Przyszedł ku niéj Janiczek,
Nawrócił jéj kaczyczek,
Kaczyczek,
Nawrócił jéj kaczyczek.
Za stodołą na rzéce
Pasła Kasia kaczyce,
Kaczyce,
Pasła Kasia kaczyce.
Przyszedł do niéj Janiczek,
Nawrócił jéj kaczyczek,
Kaczyczek,
Nawrócił jéj kaczyczek.
Jakożeś ich wołała,
Kiedyś im żréć dawała,
Kiedyżeś kaczyczkom,
Kaczyczkom żréć dawała?
Wołałam ich: taś, taś, taś!
Przyjdźże Jasiu, przyjdźże Jaś!
Przyjdźże Jaś!
Przyjdźże Jasiu, przyjdźże zaś!
Nie chódź mi w sobotę,
Bo mam wielką robotę,
Robotę,
Bo mam wielką robotę.
Jeno mi przyjdź w niedzielę,
Łóżeczko ci uścielę,
Uścielę,
Łóżeczko ci uścielę.
- ↑ Z czeskiego: kaczice, kacziczka.