Ta strona została uwierzytelniona.
IV.
Pieśni rzemieślnicze i młynarskie.
98.
z p. Rybnickiego.
O wiemci ja
Młynarską cerę;
Jeszczech tam nie był,
Piérwszy raz wczora.
Jak ja tam zaszedł,
Ona drzymała,
Czém prędzéj, czém prędzéj
Ogień klepała.
Jak go sklepała,
Przy mnie se siadła:
Od wielkiéj miłości
Na ziemię spadła.
99.
z Cieszyna.
Jam jest szwarne młyńskie dziéwczę,
Wszyscy chodzą i mi ślubią,
Ale ja żadnemu serce
Przecię nie zaślubię.
Od Wrocławia i z Leżnicy,
Od Berlina i od Greca
Przychodzą napadnicy[1]
Za pomocą ojca.
- ↑ Swaty, konkurenci niespodziani.