Ta strona została uwierzytelniona.
— Nie trzeba mi doktora,
ani księdza przeora,
nie potrzeba apteki,
tylko rydla, motyki!
Zleciało się wilków sześć
komarowe ciało grześć;
wykopały dół w piasku,
narobiły tam wrzasku.
Wszystkie muchy płakały,
gdy komara chowały,
ucierały swe nosy,
zawodziły w niebiosy.
i śpiewały „Rekwije!
już nasz komar nie żyje!“