Strona:PL Rogoszówna Zofia Sroczka kaszkę warzyła.djvu/51

Ta strona została uwierzytelniona.



A przyszedł dziadulo, począł laską stukać:
— Idźże mi babulko koziołeczka szukać.

Poszła babuleńka, chodziła dni kilka,
szukała koziołka — napotkała wilka.

— Idźże babuleńko na rozstajne drogi,
pod drzewiną znajdziesz koziołkowe rogi.

Zapłakała rzewnie stara babuleczka:
— Oj zjadło wilczysko mego koziołeczka!

I poszła babulka tą polną ścieżyną,
znalazła dwa różki pod zeschłą drzewiną.

Tak w jednym rożeńku pierożki smażyła,
a w drugim rożeńku skwareczki skwarzyła.

— Jedzcie, popijajcie moi mili goście
za tego koziołka Pana Boga proście.