Strona:PL Rogoszówna Zofia Sroczka kaszkę warzyła.djvu/64

Ta strona została uwierzytelniona.


Byłem-ci ja gospodarzem
przed wojną, wojną,
miałem-ci ja chałupeczkę
dosyć przystojną.

Dobrze było mi w niej mieszkać,
nie znałem chłodu,
drzwiczki miała z pajęczyny,
a okna z lodu.

Miałem-ci ja stodołeczkę
z dwiema ścianami,
ej woziłem do niej zboże
dwiema świniami.

Psy młóciły ogonami,
a wiały koty,
ptaki mierzyły dzióbami
z własnej ochoty.

Jakem ja był gospodarzem,
miałem bydło hojne:
cztery koty do roboty
i dwie myszy dojne.