54
Otaczająca ją prosta przepaska
„Wiecznie cię ściskać pragnę”, - mówi zda się,
A cóżby moje dopiero ramiona![1]
W długim poemacie o charakterze intymnem, pewnego rodzaju spowiedzi[2], którą trudno zacytować tu ściśle, opisuje Michał Anioł w osobliwej jędrności wyrażeń swe tęsknoty miłosne:
Na niewidzeniu ciebie gdy dzień zbiega,
Nigdzie nie mogę znaleźć miejsca sobie;
A gdy cię widzę, tak mi coś dolega,
Jak gdy po długim poście człek się obje.
............
............
...Jeśli mi swego uśmiechu użyczy,
Lub mi w ulicy ukłonu udziela,
Wybucham ogniem niby proch strzelniczy.
...Gdy mnie zapyta, głos z chrypką graniczy
Odpowiedź z gardła wyjść się nie ośmiela.
Prognienie moje traci wszelką siłę.[3]
Potem zaś te biadania bolesne:
Ach męki te złowieszcze
Serca, gdy sobie no pamięć przywoła,
Że którą kocham tak, nie kocha zgoła!
Jak żyć mi dłużej jeszcze![4]
Niech będzie przytoczony jeszcze i ten wiersz, napisany obok szkiców do Madonny, kaplicy Medyceuszów:
Jeno ja, płonąc, w cieniu pozostaję,
Gdy słońce światu odbiera promienie;
- ↑ Ibid. VII.
- ↑ Jest to wyrażenie Frey’a, który odnosi ten poemat do roku 1530,—31, bez dostatecznego powodu, według mnie. Wydaje mi się on o wiele wcześniejszy.
- ↑ Poezje XXXVI, (Staff, 36).
- ↑ Ibid. XIII (13).
Ahi, che doglia ’nfinita
Sente ’l mio cor, quando li torna a mente,
Che quella ch’io tani’ amo, amor non sente!
Come restero ’n vita?...
Z tegoż czasu pochodzi następujący słynny madrygał, do którego muzykę skomponował przed r. 1518 muzyk Bartolomeo Tromboncino:
Jak znaleźć mi odwagę
Żyć bez cię, szczęście me, gdy idąc w drogę
Uprosić twojej pomocy nie mogę?
Moje szlochania, płacze i westchnienia,
Które ci słało moje serce smutne.
Zdradziło, tobie, o pani, okrutne,
Bliską śmierć moją i moje cierpienia.
Lecz jeśli prawdą, że mimo oddali
W twej się pamięci służbą mą ostoję,
Zostawiam serce ci, bo nie jest moje.Poezje: XI (Staff, 11).