Strona:PL Rolland - Żywot Michała Anioła.djvu/095

Ta strona została przepisana.

77

nością siły materjalnej, mogącej każdej chwili je zadławić! Nie bez powodu poświęcił koniec życia na wzniesienie apostołowi Piotrowi posągu nadnaturalnej wielkości: nieraz zapewne musiał, jak Piotr, zapłakać, usłyszawszy pianie koguta.
Do kłamstwa zmuszony, doprowadzony do schlebiania Valori’emu, do sławienia takiego Wawrzyńca, księcia Urbino, wybuchał bólem i wstydem. Pogrążył się w pracy, wkładał w nią całą swą zapamiętałą tęsknotę do niebytu[1]. Rzeźbił nie Medyceuszów bynajmniej, — tworzył posągi własnej rozpaczy. A gdy zwracano mu uwagę na brak podobieństwa tych figur do Juljusza i Wawrzyńca Medyceuszów, odparł wyniośle: „Któż to zauważy po dziesięciu stuleciach?...“ Jednego z nich przetworzył na Czyn, drugiego na Myśl. Zaś ich duchowe uzupełnienia w posągach cokółu — Dnia, Nocy, Jutrzni i Zmierzchu — wyrażają dojmujące cierpienia życia i pogardę wszystkiego, co jest. Te nieśmiertelne symbole człowieczego bólu, ukończone zostały w r. 1531[2]. Lecz, o ironjo najwyższa! Nikt ich nie zrozumiał. Taki Giovauni Strozzi na widok potężnej Nocy ułożył następujące concetti:

Noc, którą widzisz w słodkim snu oprzędzie,
Jest przez Anioła wykuta w kamieniu.
Żyć musi, skoro spoczywa w uśpieniu,
Jeśli nie wierzysz, zbudź ją, mówić będzie.[3]

Michał Anioł odpowiedział:

  1. W tychże latach, najposępniejszych w życiu swem, w reakcji bujnej swej natury przeciw chrześcijańskiemu pesymizmo-wi, który go dławił, wykonał Michał Anioł dzieła w duchu zuchwałego pogaństwa, jak np.: Ledę pieszczoną przez łabędzia (1529-1530). Obraz ten, malowany dla księcia Ferrary, a ofiarowany następnie przez Michała Anioła uczniowi, Antoniemu Mini i przewieziony przezeń do Francji, został, jak powiadają, zniszczony z powodu swej sprośności przez Sublet de Noyers’a około 1643 r. — Nieco później namalował M. A. dla Bartłomieja Bettini’ego karton: Wenus pieszczona przez Amora, z którego Pantormo zrobił obraz, znajdujący się obecnie w Uffiziach. — Inne rysunki, o niesromliwości wspaniałej i surowej, pochodzą prawdopodobnie z tychże czasów. Charles Blanc opisuje dwa z tych rysunków, „na których widać szamotanie się kobiety gwałconej, o potężnych kształtach, z mężczyzną jeszcze bardziej krzepkim, — broni się zaś ona nie bez mimowolnego wyrazu błogości i dumy“.
  2. Noc była prawdopodobnie wyrzeźbiona na jesieni 1530 r., a wykończona na wiosnę 1531 r.; Jutrznia we wrześniu 1531 r.; Zmierzch i Dzień nieco później. — Patrz Dr. Ernst Steinmann: Das Geheimniss der Medicigräber. Lipsk, Hiersemann, 1907 r.
  3. Poezje CIX, 16, 17. (Przekład zarówno concetti Strozzi’ego, jak i odpowiedzi M. A. — Staff, str. 156). — Frey odnosi ten wiersz do r. 1545.