Strona:PL Rolland - Żywot Michała Anioła.djvu/157

Ta strona została przepisana.

135

i własnym kosztem wystawić mu posąg konny w spiżu na placu Signorii[1]. — W r. 1546 ofiarował Strozzi’emu w podzięce za doznaną gościnnoś obu Jeńców, których Strozzi złożył w darze Franciszkowi I-mu.
Lecz był to już tylko atak febry politycznej, — ostatni tym razem. W jednym z ustępów w Djalogach z Giannottim w r. 1545, wyraża mniej więcej poglądy Tołstoja o bezcelowości walki i o niesprzeciwianiu się złu:

„Jest to wielką zarozumiałością zabijać kogokolwiek, ponieważ nigdy nie można wiedzieć, czy z jego śmiercią nastanie jakie dobro i czy nie wyniknęłoby ono w skutku jego dalszego życia. Dlatego nie mogę znosić tych ludzi, którzy uważają, iż niepodobna stworzyć dobra, o ile nie zaczyna się złem, to znaczy morderstwem. Czasy się zmieniają, nadciągają nowe zdarzenia, pragnienia ludzkie odmieniają się, wyczerpują się i ludzie... A w ostateczności nastaje zawsze coś, czego się nie przewidziało“.

Tenże Michał Anioł, który wysławiał zabicie tyrana, gniewał się teraz na rewolucjonistów, którzy sobie wyobrażają, iż jednym czynem odmienią świat. Pamiętał dobrze o tem, iż sam należał niegdyś do takich właśnie ludzi; to też samego siebie potępiał tak gorzko. Zwątpił, jak Hamlet, o swych myślach, nienawiściach, wraz z tem wszystkiem, w co wierzył niegdyś. Odwracał się tyłem do czynu.

„Ów prawy człowiek, — pisał Michał Anioł raz, — który odparł komuś: „Nie jestem mężem stanu, jestem człowiekiem uczciwym i mam zdrowy rozsądek“, — ten ci rzekł prawdę. Obyż tylko me prace artystyczne w Rzy-

  1. List Riccia do Roberta di Filippo Strozzi (21-go lipca r 1544).