Strona:PL Rolland - Żywot Michała Anioła.djvu/164

Ta strona została przepisana.

142

nych zgoła. Dawał dowody najtkliwszej dbałości o stare swe sługi, a nawet o służbę ojca swego; — po śmierci starego Buonarroti przyjął naprzykład do siebie niejaką Monę Margheritę, której śmierć „pogrążyła go w większym żalu, niż gdyby to była jego własna siostra“[1]. Skromnemu cieśli, który pracował nad rusztowaniem w kaplicy Sykstyńskiej, wyposażył córkę...[2]. Obdarzał ponadto nieustannie wszystkich biednych, zwłaszcza wstydliwych. Do tych spraw jałmużny pociągał chętnie siostrzeńca i siostrzenicę swoją, aby nabrali tego upodobania: kazał im wykonywać swe dobrodziejstwa, bez wymieniania jego osoby, pragnął bowiem, aby miłosierdzie jego pozostało tajemnicą[3]. „Pragnął raczej dobrze robić, niźli uchodzić za takiego, który to czyni“[4]. Rysem niezmiernej delikatności uczuć była przeważająca w tem troska o młode, biedne dziewczęta: starał się podsuwać im pokryjomu małe posagi, aby mogły wyjść za mąż, lub wstąpić do klasztoru.

„Postaraj się znaleźć jakiego obywatela w potrzebie pieniężnej, który chce córkę wydać za mąż, lub pragnie ją umieścić w klasztorze, — pisze do siostrzeńca swego. (Mówię tu, — dodaje natychmiast, — o takich, którzy są istotnie w potrzebie, a wstydzą się żebrać). Daj mu pieniądze, które nadsyłam, ale w tajemnicy; bacz przytem, abyś się nie dał podejść“...[5]

Innym zaś razem:

„Powiadom mnie, czy nie znasz jeszcze jakiego godnego obywatela w wielkiej potrzebie, zwłaszcza, jeśli ma córki w rodzinie; byłoby mi miło wyświadczyć mu coś dobrego, dla zbawienia swej duszy[6].

  1. List do Giovan-Simona (1533) — do Lionarda (listopad 1840 r.).
  2. Vasari.
  3. „Wydaje mi się, że zanadto zaniedbujesz dawania jałmużny“, — pisze do Lionarda (1547).
    „Piszesz, że chcesz dać tej kobiecie cztery talary dla miłości Boga: podoba mi się to (sierpień 1547).
    „Bacz, byś dawał tam, gdzie istotna potrzeba, nie dawaj zaś z przyjaźni, lecz dla miłości Boga. Nie mów skąd pochodzą pieniądze“. (29 marca 1549).
    „O mnie nie wspominajcie ani słowem“ (wrzesień 1547).
    „Byłoby mi bardzo miło, gdybyś poświęcił pieniądze wydawane na podarki dla mnie, raczej na jałmużnę, Bogu na chwałę, sądzę bowiem, że jest tam wiele nędzy wokół was“ (1558).
    „W starości swej wielkiej radbym uczynić nieco dobrego jałmużną, gdyż nie mogę i nie zdołam uczynić nic dobrego w inny sposób (18 lipca 1561 r.).
  4. Condivi.
  5. List do Lionarda (sierpień 1547).
  6. Ibid (20 grudnia 1550 r.).
    Innym razem zasięga wiadomości co do niejakiego Cerretani’ego, który pragnie córkę umieścić w klasztorze (29 marca 1549 r.). — Jego siostrzenica Cecca zwraca się do niego w sprawie jakiejś biednej dziewczyny, która chce wstąpić do klasztoru; Michał Anioł przesyła jej ochoczo sumę, o jaką uprasza. (Do Lionarda, 31 maja 1556 r.) — „Poślubić biedną dziewczynę, — pisze przy innej sposobności — jest również godziwym sposobem wyświadczenia jałmużny“.