165
szego potężnego geniuszu, wybaczy on mi i nie wzgardzi mną, że się z nim porównać nie zdołam. Kto jest jedynym w rzeczach wszelkich, nie może mieć nic równego z kimkolwiek“. (Michał Anioł do Tomasza Cavalieri’ego, 15 stycznia 1533 r.).
34 “.... Wystrzegałem się rozmów i stosunków z wygnańcami i na przyszłość będę się ich jeszcze bardziej wystrzegał... Nie rozmawiam z nikim, najmniej zaś z florentczykami. Gdy kłaniają mi się na ulicy, nie mogę, oczywiście, odpowiadać inaczej, niż przyjaznym ukłonem: mijam ich jednak. Gdybym wiedział, co to są za ludzie, ci wygnańcy florenccy, nie odpowiadałbym w żadnym razie na ich powitania“, (List z Rzymu 1548 roku, pisany do Lionarda, który go uprzedza o tem, że we Florencji wiedzą już o jego stosunkach z wygnańcami, przeciw którym Cosimo II wydał właśnie bardzo surowy edykt).
Czyni więcej jeszcze. Wypiera się tego, iż, będąc chorym, korzystał z gościnności Strozzich.
„Co zaś do zarzutu, jaki mi czynią z tego, żem podczas choroby był pielęgnowany u Strozzich, twierdzę, że nie przebywałem w ich domu, lecz w pokoju Ludwika del Riccio, który był do mnie bardzo przywiązany“. (Luigi del Riccio był na służbie Strozzich). — Nie było najmniejszej wątpliwości, że Michał Anioł był gościem Strozzich, a nie Riccia: przed dwoma laty darował był obu Niewolników (znajdujących się obecnie w Luwrze) Robertowi Strozzi’emu, w podzięce za gościnność ową.
35 W r. 1531, po zdobyciu Florencji, po poddaniu się Klemensowi VII i uprzejmościach świadczonych Valoriemu.
36
Oilme, oilme pur reiterando
Vo’l mio passato tempo e non ritruovo
In tucto un giorno che sia stato mio!
(Poezje [prawdopodobnie z 1532 r.]: Frey XLIX, Staff, str. 53).
37
O Dio, o Dio, o Dio
Che piu di me petesti, che poss’io?
(Poezje [Frey VI, Staff, str. 61; prawdop. między 1504 a 1511).