194
Giannotti. — nie rozumiał lepiej, nie posiadł doskonalej jego dzieła“. Nikt też nie złożył mu wspanialszego hołdu, nad ten potężny sonet: „Dal ciel discese“... (Poezje, Frey CIX37). — Znał równie dobrze Petrarkę, Calvacanti’ego, Cino-da-Pistoję oraz innych klasyków poezji włoskiej. Styl swój urobił sobie na tych wzorach. Lecz uczuciem wszystko ożywiającem był jego żarliwy idealizm platoński.
260 Rime con giunta di XVI Sonetti spirituali, 1539 r. oraz Rime con giunta di XXIV Sonetti spirituali e Trionfo della Croce, 1544 r., Wenecja.
261 „Posiadam książeczkę z pergaminu, którą mi podarowała przed dziesięciu laty, — pisze Michał Anioł do Fattucci’ego, 7 marca 1551 r. — Książka ta zawiera sto trzy sonety, nie licząc czterdziestu pisanych na papierze, które mi nadsyłała z Viterbo; kazałem je doprawić do tejże książeczki pergaminowej... Mam również wiele listów, jakie pisała do mnie z Orvieto i z Viterbo... Oto co posiadam od niej“.
262 Poezje LXXXVIII, (Staff, 119).
263 Vasari. — Poróżnił się na pewien czas z jednym z najserdeczniejszych swych przyjaciół, Luigi’m del Riccio, za podarki, jakiemi Riccio obdarzał go wbrew jego woli.
„Bardziej mi dokucza, — pisał doń, — Twa nadmierna dobroć, niż żebyś mnie okradał. Między przyjaciółmi winna panować równość. Gdy jeden daje więcej, niż drugi, dochodzi między nimi do walki; a gdy jeden z nich w walce takiej zwycięży, drugi nie przebaczy mu tego“.
264 Condivi.
265 Poezje: CI, (Staff, str. 133). — Michał Anioł dodaje do tego [bardzo zresztą zawiłego] sonetu następujący komentarz: „On (młot: Wiktorja) był jedynym na tym świecie dla skrzepienia cnoty swemi wielkiemi cnotami; nie miał tu nikogo ktoby dął w miechy. Teraz, w niebie, będzie miał wielu pomocników, niema tam bowiem nikogo, komu cnota nie byłaby drogą. To też spodziewam się, że stamtąd, z góry, nastąpi wydosko-