208
371 Listy, 28 grudnia 1556.
372 Mówię tu o długim, niedokończonym poemacie, zawierającym 115 wierszy, a rozpoczynającym się od słów:
Nuovo piacer e di magiore stima
Veder l’ardite capre sopr’ un sasso
Montar, pasciendo or questa or quella cima...
Poezje (Frey CLXIII).
Radość to nowa, spoglądać w zachwycie,
Jak się zuchwale kozy pną na skałę,
Pasąc się na tym, to na owym szczycie.
(Staff 296).
Idę tu za Frey’em, odnosząc ten poemat do r. 1556 (październik-grudzień); Thode jednak mniema, że Michał Anioł napisał go w młodości, — nie daje jednak na to, według mnie, dowodów przekonywujących.
373 W r. 1548, odradzając siostrzeńcowi swemu, Lionardowi, pielgrzymkę do Loretto, radzi mu zużyć przeznaczone na to pieniądze raczej na jałmużnę. „Bo gdy się znosi pieniądze księżom, Bóg jedynie wie, co oni z niemi czynią“ (7 kwietnia 1548 r.).
Gdy Sebastjan del Piombo miał namalować mnicha w San-Pietro in Montorio, obawiał się Michał Anioł, by ten mnich nie zepsuł wszystkiego. „Mnichy zepsuły świat, który jest tak wielki; nie dziwiłbym się tedy, gdyby zepsuli małą kapliczkę”.
W czasach, gdy Michał Anioł szukał żony dla siostrzeńca swego, Lionarda, odwiedziła go jakaś dewotka: wzywając go do pobożności, wygłosiła mu kazanie całe i polecała Lionardowi za żonę jakąś dziewczynę pobożną i obyczajną. „Odpowiedziałem jej, — pisze Michał Anioł, — żeby zajęła się raczej pracą u wrzeciona i krosien, a nie czyhała na sprawy cudze, starając się robić interesy na rzeczach świętych“. (Listy, 19 lipca 1549).
Pisywał cierpkie poematy w duchu savonarolicznym przeciw świętokradztwom i symonjom Rzymu, — jak ten sonet, np.: