Ta strona została przepisana.
nad wodą, topole, spowite w mgły, zarośla i wierzby wparte korzeniami w prąd cichy a chybki. Ku brzegowi wychylały się wpół leniwie, wpół ciekawie wsie, kościoły, cmentarze nawet, w oddali zaś odcinały się od nieba chmurne profile błękitnawego Siedmiogórza w wieńcu starych ruin zamkowych, smukłych i dziwacznych. Z tym zakątkiem sprzęgło się serce jego na wieki; do ostatniej chwili życia marzył, by go zobaczyć jeszcze, a nie ujrzał go już nigdy. „Ziemia moja rodzinna, ta piękna dziedzina, gdzie zbudziłem się do życia, stoi mi zawsze przed oczami tak cudna i jasna, jak wtedy, kiedym ją żegnał[1].
∗ ∗
∗ |
W listopadzie 1792 r. Beethoven osiadł we Wiedniu, w stolicy świata muzycznego Niemiec[2]. Wybuchła rewolucja; zaczy-