nała zalewać Europę. Beethoven opuścił Bonn w chwili właśnie, gdy do miasta wkraczała wojna. Na drodze do Wiednia spotkał się z wojskami heskiemi, które szły przeciw Francji. W r. 1796 i 1797 napisał muzykę do poematów wojennych Friedberga: Pieśń wymarszu i do chóru patrjotycznego: „Jesteśmy wielkim ludem niemieckim“.
Lecz daremnie usiłuje opiewać wrogów rewolucji: rewolucja podbija świat, podbija Beethovena. Od r. 1798, mimo naprężonych stosunków między Francją a Austrją, Beethoven zbliża się do Francuzów, do ambasady, do jenerała Bernadotte’a, który dopiero co przybył był do Wiednia. W rozmowach z temi ludźmi po-
zartem, który wszakże mało, zdaje się, zwrócił na niego uwagi.
Haydn, z którym w grudniu 1790 r. zapoznał się był w Bonn, udzielił mu kilku lekcji. Uczył się także u Albrechtsbergera i u Salieri’ego. Pierwszy uczył go kontrapunktu i fugi; drugi — pisania na głos.