i społecznego. Potrzebuje ona, tak jak ten biedny Barres i jego skarłowaciały bohater[1], murów, zapór, granic, wrogów.
W tym stanie oblężenia żył także Vaucoux i kazał tak samo żyć swoim bliskim. Żona jego, kobieta łagodna, obojętna, wcześnie przekwitła, znalazła jedyny środek, aby się stamtąd wyzwolić: umarła. Zostawszy sam ze swoją żałobą, której strzegł zazdrośnie, jak wogóle wszystkiego, co należało do niego, mając jedynego syna trzynastoletniego, otoczył młodość jego wałem ochronnym i nauczył go wraz z ojcem pilnować tego wału. Dziwna to rzecz zaiste płodzić synów, aby walczyć przeciw przyszłości. Młody chłopak, pozostawiony sobie samemu, byłby instynktownie sam sobie znalazł drogę życia, ale zamknięty w więzieniu ojcowskiem stał się jego ofiarą. Żył odosobniony od świata, z którym miał bardzo mało stosunków; miał mało książek i dzienników, jeden tylko dziennik, którego zakamieniałe poglądy odpowiadały najlepiej przekonaniom konserwatywnym (w znaczeniu trupiem) pana Vaucoux. Ofiara jego, — jego syn, — nie mogła mu się wymknąć. Zaszczepił mu swoją chorobę duszy, jak owe owady, które wrzucają swe jaja w żywe ciało innego stworzenia. A gdy wybuchła wojna, zaprowadził go do biura rekrutacyjnego i kazał mu zaciągnąć się do wojska. Sam nie mieszał się z tłu-
- ↑ „Szymon i ja zrozumieliśmy wtedy naszą nienawiść obcych, barbarzyńców i nasz egoizm, w którym zamykamy, wraz z sobą, całą naszą matą rodzinę moralną. Pierwszem staraniem się tego, który chce żyć, jest otoczyć się wysokiemi murami, ale do swego zamkniętego ogrodu wprowadza tych, którzy kierują się temi samemi formami uczucia i temi samemi interesami, co on“. (au Homme libre).
W trzech wierszach trzy razy Sen człowiek wolny“ wyraża myśl „zamknąć się“, „zamknąć“, „otoczyć murami“...