Strona:PL Roman Zmorski - Podania i baśni ludu w Mazowszu z dodatkiem kilku szlązkich i wielkopolskich.pdf/193

Ta strona została przepisana.

néj, znajduje się drewniana figura ukrzyżowanego Jezusa, w przyrodzonéj wielkości, — powszechnie za cudowną uznawana. O niéj są trzy, następujące, podania:

1.

Kiedyś, podczas wojny z Turkami, wojownik jeden, rodem z Warszawy, dostał się w niewolą niewiernych. — Zaprowadzony do tureckiéj stolicy, został tamże przeznaczony do służby przy sułtańskich koniach. — Przy studni, u któréj konie pajał, stała niedaleko wbita w ziemię figura męki Chrystusowéj, do niéjż Turcy swoje bydlęta wiązali, bluźniąc jéj, plwając i smagając biczami. Zamiérało na ten widok serce prawowiernego Mazura ze zgrozy i umyślił sobie raz położyć przecie koniec pogańskiej swywoli. Jednego tedy wieczora, gdy go nikt nieuważał, pobiegł omackiem do studni, a wykopawszy krzyż z ziemi, ucałowawszy nogi Zbawiciela, rzucił go w głęboką studnią, mówiąc: „O Jezu mój! toć lepiéj zgnić tam we wodzie wizerunkowi Twemu, niżli cierpiéć zniewagę i urągowisko niezbożnych nieprzyjaciół Twoich.“ —
W kilka lat później udało mu się szczęśliwie uciec z niewoli i do rodzinnego powrócić miasta. — Tu, dnia jednego, siedząc w oknie swego domu, posłyszał na ulicy zgiełk niezmierny biegącego tłumnie ludu; wychyliwszy się więc, pytał, coby się takiego