Strona:PL Roman Zmorski - Podania i baśni ludu w Mazowszu z dodatkiem kilku szlązkich i wielkopolskich.pdf/50

Ta strona została przepisana.
O Dziadowym Synu.




Baśń.


Dawniej królewna w dziadu się kochała, —
Jest ci to o tém historyja cała.

Pieśń Dziadowska.

Onego czasu, wśród czarnego boru, na biédném, samotném pustkowiu, mieszkał stary dziad, z młodą babą, — którą, owdowiawszy niedawno po piérwszej żonie, tylko co był pojął. — Po nieboszczce pozostał mu syn jedyny, spory i rzeźwy wyrostek. Stary srodze był rozmiłowan w tym jedynaku swoim: strzégł go, niby oka w głowie, ani na chwilę niechciał puścić z domu, bojąc się by go jakie złe gdzie niespotkało. I tak chłopak urósł w lata, nie znając jeno pustkowie swoje i las wedle niego.
Ale młodéj gospodyni, zaledwie że się na dobre usadowiła w chałupie, solą w oku począł stać pasiérb i w łyżce wody utopić była by go rada. — Jako więc niewiasta umié, jęła suszyć dziadu głowę — rano, w południe i w wieczór — by niechowając