Ta strona została przepisana.
Straszny Potwór.
Baśń.
Wieśniaczka się chyli, całunek mu daje —
Aż z karła brzydkiego, o dziwy!
Z pod złego zaklęcia wybawiony, staje
Rycerz-młodzieniec urodziwy.
Ballada skandynawska.
Bogaty jeden kupiec wybiérał się za morze, zawieść polską pszenicę do dalekich krajów, gdzie się ona nie rodzi. Żegnając się na wsiadaniu z dwiema córkami swemi, żeby je pocieszyć we łzach, pytał jakiego by gościńca z za morza pragnęły?
— „Ach! ojcze drogi!“ wykrzyknęła starsza, kraśna i pyszna jak róża w pełni rozkwitła — „przywieź mi piękny sznur pereł, żebym nim warkocz sobie pleść mogła.“
— „Dobrze! będziesz je miała,“ rzekł ojciec. „A tyż, biała moja liljo! czego zapragniesz z za morza?“