Strona:PL Roman Zmorski - Wieża siedmiu wodzów pieśń z podania.pdf/30

Ta strona została przepisana.

Ze złocistémi hełmy na skroniach,
Na hełmach wieńce mając dębowe,
U boków jasne miecze stalowe,
Gęśli śrebrzyste trzymając w dłoniach.
I bijąc w stróny, gęślom we wtór,
Pieśń wieszczą w zgodny zanucą zbór.

A na to śpiący wojacy w grobie
Zbudzą się, — sami otworzą sobie
Mogiły swoje: i odmłodzeni,
O kruczych włosach, licem rumieni,
Wstaną, u boków z odmłodzonemi,
Jak sami, mieczmi przezroczystemi.

I w ślad za wodzmi pójdą swojemi,
Pode słonecznym proporcem Boga,
Wznosić cześć Jego świętą na ziemi,
Walić ółtarze czarnego wroga.
Siedmiu rzek wielkich przebrodzą łoża,
O dwa niezmierne oprą się morza;
Siedm lat ze złemi bój będą wieść,
W stu krwawych bitwach aż ich powalą.
Wreszcie zwycięztwa stosy zapalą,
Upadnie złego władztwo i cześć!
Zwycięzko wionie chorągiew boża!
Nad ziemią wielką wśród dwojga mórz,
Nad wszystkiém Słowa państwem dalekiem,
By więcéj nigdy nie upaść już,
I światu z tamtąd świecić wiek wiekiem.