Ta strona została przepisana.
sobie bez ruchu i słowa, czując jednak, iż jutro do nich należeć będzie... Wilki snuły się po błoniu, hyjena chychotata na brzegu, a wielkie drapieżce podnosiły się już z legowisk, swych — w nocy i sile.
sobie bez ruchu i słowa, czując jednak, iż jutro do nich należeć będzie... Wilki snuły się po błoniu, hyjena chychotata na brzegu, a wielkie drapieżce podnosiły się już z legowisk, swych — w nocy i sile.