Strona:PL Rudyard Kipling - Takie sobie bajeczki.djvu/7

Ta strona została przepisana.
I.
O KOCIE, KTÓRY SAM CHADZAŁ
NA PRZECHADZKĘ.

Posłuchaj, a uważaj pilnie, bo to, moje kochanie, było, stało się i wydarzyło w owe czasy, gdy swojskie zwierzęta żyły jeszcze dziko. Pies był dziki i koń był dziki, i krowa była dzika, i świnia była dzika — tak dzika, jak tylko zwierzę może być dzikie — i wałęsały się swemi własnemi dzikiemi drogami po wilgotnych, dzikich lasach.
Ale najdzikszy ze wszystkich dzikich zwierząt był kot. Sam chadzał na przechadzkę, a gdzie? — o to wcale nie dbał.
Człowiek, oczywiście, był także dziki. Był strasznie dziki! I nie pierwej oswoił się, aż spotkał kobietę, która mu powiedziała, że