Strona:PL Rutkowski-Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane 052.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Wielu zawiera. Ten mi przyciął w żarcie,
Na marmurowey to napiſzę karcie,
Poki mu tego z lichwą niezapłacę
Na baſarunek choć naywięcey ſtracę.
O toż honoru rodzay widzim sliczny.
Ten dyſtyngwował ſiebie przez rozliczny
Spoſob nauki. Przy nim moia gaśnie
Cnota (przy prawdzie nikczemnieią baśnie)
Od niego wſzyſtkich upewniam odrażę
Podnioſłſzy rozum. Punkt honoru każe.
Ten rzekł: że zemnie ieſt tchorzyſko marny,
Same woiować potrafiłbym ſarny,
Niepoprzeſtanę poki mey ſzablicy
W puſtey pułgłowka nie utopie łbicy
Ten mię uprzedził pierwſzą parą w tańcu,
Choćbym miał życie me łożyć naſzańcu,
Za tak ſzarpiący moy honor uczynek
Wyzwę natychmiaſt go na poiedynek.
Ten, com mu wydarł dawniey iego włości,
Kiedy pozywa do ſprawiedliwości
Mię ſądu. Chociaż zgubię wſzyſtkie groſze,
Jako krogulca przecie go unoſzę.
Chociaż zaſtawię na lat trzy folwarki,
Jednym Patronom złote dam zegarki,
Drugich ſerduſzka dyamentem kopnę,
Aż też co my’slę nieodwłocznie dopnę.
Inny mi śmiał rzec, że nie zdam ſię na nic,
Chociaż prawdziwy ieſtem Kaſztelanic,
Oſoba moia niezda ſię do krzeſła,
Ani moy rozum do Muzow rzemieſła,