Strona:PL Rydel - Betleem polskie.djvu/102

Ta strona została uwierzytelniona.

Leży, leży Jezus malusieńki,
Leży, leży Jezus nagusieńki.
Zdjęła Panna swój rąbeczek z głowy
Ściele w żłóbku Panu Jezusowi.
A nynajże Drogie Serce moje,
Bo Cię kocham ponad życie swoje.

Siedzącą na progu szopy Matkę Boską otoczyły kołem i klęcząc ściskają Ją za kolana.

Od strony Krakowa słychać nowy zbliżający się chór. Wchodzą tłumnie RZEMIEŚLNICY z chorągwiami cechowemi, ale ubrani jak zwykle przy pracy, każdy z narzędziami swego zawodu.
CHÓR RZEMIEŚLNIKÓW

I my też przychodzim, ubodzy ludzie,
Pokłon Panu oddać w tej lichej budzie.
Szewcy, krawcy, sukiennicy,
Kuśnierz, piekarz, powroźnicy,
Cieśla z kowalem.

Pasterze rozstępują się i stają na wyniosłości po obu stronach szopy, zostawiając przed progiem wolne miejsce w smudze złotego blasku.
Chorągwie cechowe zniżają się do ziemi.