nione. Jest to komentarz do wielu traktatów talmudycznych w dwóch tomach (tom I wyszeł w Sulzbachu 1687 r., tom II zaś w Dessau r. 1698). Jehuda umarł w Kaliszu w podeszłym wieku, tam pochowany.
Urodził się podobno w Lublinie w pierwszej połowie XVII stulecia. U ojca swego, który był zasłużonym nauczycielem wyższej szkoły żydowskiej tamecznej, Jenze pobierał pierwsze nauki. Okazawszy wielkie zdolności i chęci do nauk świeckich, a nie mogąc się spokojnie i swobodnie kształcić w rodzinnym domu, Jenze w młodym wieku wysłany został przez ojca swego do Pragi Czeskiej, gdzie pod opieką krewnego oddał się z całym zapałem ulubionym przez siebie naukom matematyki i mechaniki, pilnie uczęszczając na wykłady tamtejszych sławnych profesorów. Jako wydoskonalony mechanik, Jenze powrócił w roku 1650 do kraju rodzinnego i osiadł w Lublinie. Skromnie i cicho żyjąc, Jenze poświęcił czas pracom literackim i praktycznym, wchodzącym w zakres jego wiadomości. Napisał obszerne dzieło treści matematycznej, które, dla braku wówczas nakładcy, wydane nie zostało. Podobno rękopism ten dostał się do słynnej biblioteki Bodlejańskiej. Rozgłosu w kraju zaś nabrał Jenze, dopiero gdy za pomocą machin i przyrządów przez siebie wynalezionych, wydobył w r. 1664 w Ukrainie z dna Dniepru działa, rynsztunki i zapasy owsa, podczas wojny zatopione. W nagrodę tego czynu, tak dla armii ważnego i korzystnego, król Jan Kazimierz, w uznaniu jego nauki, mianował Jenzea swym sekretarzem, co później potwierdził i król Michał Korybut, przywilejem nadanym w Krakowie d. 8 października roku 1669 (Me-