Strona:PL Sachs - Ferdynand Lassalle.djvu/14

Ta strona została przepisana.

powiedział na wielkiem zgromadzeniu, odbytem w Lipsku 16 kwietnia. Wyjątkami z dzieł ekonomistów burżuazyjnych wykazał, jak przeciwnicy jego przekręcali fakty, które nawet nauka burżuazyjna uznała za niezbite. Oświadczył, że jeśli napada na postępowców burżuazyjnych, to dlatego, że ci wykazali zupełne niedołęstwo w walce z rządem i że pragnie zmusić ich do bardziej stanowczego wystąpienia przeciwko rządowi. Zgromadzenie większością 1.300 głosów przeciwko 7 wypowiedziało się na korzyść Lassalla.
Natomiast nie powiodło się Lassallowi w Berlinie. Tu postępowcy mieli wielki wpływ na robotników i potrafili ich wrogo usposobić dla nowego ruchu. Dnia 19 kwietnia zwołali oni wiec robotniczy, na którym jeden z mówców między innemi powiedział, że Lassalle zamieszany jest w sprawę zamordowania i ograbienia pewnej kobiety. Do takich środków uciekali się przeciwnicy Lassalla! Gdy jeden z obecnych chciał przemówić w obronie nie programu, lecz osobistej uczciwości Lassalla, został zakrzyczany i zmuszony do milczenia. Wiec, ma się rozumieć, uchwalił rezolucyę, potępiającą Lassalla.
Tego samego dnia w Rödelheimie, w zachodnich Niemczech, odbywał się zjazd przedstawicieli robotniczych stowarzyszeń kształcących. Jakkolwiek wiele z tych stowarzyszeń pod wpływem postępowców wypowiedziało się już przeciw Lassallowi, to jednak postępowcy widzieli w zjeździe nową doskonałą sposobność wystąpienia przeciwko Lassallowi. Sądzili oni, i słusznie, że oświadczenie zjazdu, w którym uczestniczyło około 200 delegatów stowarzyszeń robotniczych, będzie miało wielką powagę w oczach całego proletaryatu niemieckiego. Tym razem jednak komedya się nie udała. Delegaci nie chcieli dać się za nos wodzić postępowcom i zadecydowali, że przed wydaniem sądu o Lassallu należy jego samego wysłuchać. W tym celu zaprosili Lassalla i Szulcego-Delicza na wiec robotniczy do Frankfurtu nad Menem.
Szulce zaproszenia nie przyjął pod pozorem braku czasu. Przeciwnie, Lassalle postanowił skorzystać ze sposobności, aby przekonać robotników o słuszności swego programu i wykazać złą wiarę swych przeciwników.
Pamiętny ten wiec odbył się 17 maja. Przeciwnicy zawczasu urządzili wszystko tak, aby Lassallowi zgotować porażkę. Na salę wpuszczano tylko członków stowarzyszeń kształcących, a więc ludzi, których postępowcy uważali za swoich. Inni robotnicy wpuszczani byli tylko na galeryę, za opłatą i bez prawa