Strona:PL Schneider Dwie etyki.pdf/21

Wystąpił problem z korektą tej strony.

έκείνος (Δημόκριτος) μέν γάρ άπλώς ταύτόν ψυχήν καί νούν τό γάρ άληθές είναι τό φαινόμενον — Philop. De an. B 16 m: άντικρυς γάρ είπεν (ό Δημόκριτος) ότι τό άληθές καί τό φαινόμενον ταύτόν έστι, καί ούδέν διαφέρειν τήν άλήθειαν καί τό τή αίσθήσει φαινόμενον, άλλά τό φαινόμενον έκάστω καί τό δοκούν πούτο καί είναι άληθές, ώσπερ καί Πρωταγόρας έλεγεν — Sex. Math. VII, 140: Διότιμος δέ τρία κατ αύτόν έλεγεν είναι κριτήρια τής μέν τών άδήλων καταλήψεως τά φαικόμενα, ώς φησιν Άναξαγόρας, όν έπί τούτω Δημόκριτος έπαινεί κ. τ. λ. — Gorg. Hel. 13: τά άπιστα καί άδηλα φαίνεσθαι τοίς τής δόξης δμμασιν).
Poszedł widocznie za Protagorasem Sofokles i w »Antygonie« wykazał, że duch jest syntezą rozumu i duszy, umiejętności i szału, nadnaturalną potęgą w porównaniu ze siłą cielesną i przyrodzoną (por. sofoklesowe φρένες, a homerowe κατά φρένα καί κατά θυμόν, z protagorejską δύναμις oraz θάρσος (Plat. Protag. 351 A], które pochodzą częścią άπό έπιστήμης i άπό τέχνης, częścią άπό θυμού τε και άπό μανίας). Tytaniczności ducha ludzkiego poświęcił wielki poeta jeden ze swych najwspanialszych chórów (w. 332—375), w którym z nieporównaną siłą i nadzwyczajną śmiałością antytez wręcz przeciwstawił wszechmoc społecznych i państwowych popędów, ujętych w karby praw boskich i ludzkich, słabości i bezradności jednostek wobec życia i śmierci (παντοπόρος άπορος, ύψίπολις άπολις, άστυνόμοι όργαί, νόμους τ άείρων χθονός θεών τ ένορκον δίκαν). Obok bojaźni przed pisanemi prawami, na które wyłącznie się powoływał Kreon, jest tu uwydatnione święte poczucie sprawiedliwości, którego znów Antygona gorącą była orędowniczką. Ale Sofokles w swojej tragedyi wysoką przykłada miarę do obu głównych postaci i nie znachodzi w żadnej z osobna całej i pełnej cnoty, jaką Perykles przyznał Ateńczykom w tych słowach: τὰ δημόσια διὰ δέος μάλιστα οὐ παρανομοῦμεν, τῶν τε αἰεὶ ἐν ἀρχῇ ὄντων ἀκροάσει καὶ τῶν νόμων, καὶ μάλιστα αὐτῶν ὅσοι τε ἐπ’ ὠφελίᾳ τῶν ἀδικουμένων κεῖνται καὶ ὅσοι ἄγραφοι ὄντες αἰσχύνην ὁμολογουμένην φέρουσι (Tucyd. II, 37). Było więc ostatecznym celem poety w »Antygonie« przedstawić walkę dwu ścierających się z sobą zasad: państwowej i społecznej, których broniło starsze i młodsze pokolenie (por. νεώτερος i νέος we w. 719, 728 i 735 z Aryst. Άθ. πολ. roz. 26 i 27), a które wiek Peryklesa za przewodem sofisty Protagorasa starał się godzić, sprzeczność przekonań wyrównywając w wyższej harmonii przez podnoszenie z silniejszym naciskiem słabszej sprawy ludowej (por. co do zasady państwowej: zdanie Kreonta w. 189 n., wyrazy włożone w usta Peryklesowi przez Tucydydesa II, 60 i słowa Kochanowskiego w Zgodzie: »Można rzeczpospolita i was ubogaci, A gdzie się a powinie, tam swe każdy traci«. Przeciwnie skromny głos ludu, którego bohaterką jest Antygona, dbały o dobre imię, domagał się usunięcia hańbiących krzywd