Strona:PL Schneider Nowe poglądy.pdf/6

Ta strona została przepisana.

za przewodem Platona i Arystotelesa „duchową ciszę morską“ t. j. σωφροσύνη, o którą apollinowy Grek się ubiegał, zastąpił dyonizyjskim tragicznym poglądem na świat, krzewionym po misteryach. Przez całe życie spodziewał się Nietzsche bliskiego odrodzenia helleńskiej starożytności, a swój przyszłościowy pesymizm mienił, dla odróżnienia od romantycznego, dyonizyjskim pesymizmem. Spotkały go też cięgi dotkliwe, a niezasłużone, za tę wiarę ze strony znakomitego badacza Wilamowitza-Moellendorffa[1], atoli znalazł on również godnego przeciwnika obrońcę. Polemicznych wycieczek Wilamowitza dziś chyba nikt nie czyta; pomysły zaś Nietzschego odżyły w pięknem pomnikowem dziele jego obrońcy i przyjaciela — w „Psyche“ Rohdego.

Za przykładem Burckhardta i Nietzschego poświęcił Erwin Rohde baczniejszą i szczególniejszą uwagę kultowi Dyonizosa w wspomnianem dziele, którego pełny tytuł opiewa: „Psyche. Seelencult und Unsterblichkeitsglaube der Griechen“. Rohde wyznaje otwarcie, że jego wewnętrznemu poczuciu trudniej zbliżyć się do przeciwległego bieguna greckiej religijności, która wzbijała się z zachowaniem spokojnej miary do bogów, królujących pogodnie i nieruchomo w eterze, aniżeli do wezbranego w „boskim szale“ natchnienia[2]. W zatracie indywidualności, a w pojednaniu z bogiem, wykazał on podwalinę wszelkiej mistyki, która toruje drogę panteizmowi, owemu „cudownemu dziecięciu umysłu i wyobraźni“[3]. Z misteryów wytworzyła się teozofia w drugiej połowie szóstego wieku, a z niej filozofia grecka[4]. W przeciwieństwie do homerowego elizyum na ziemi i olimpijskich bogów kult Dyonizosa chtonicznego ogłaszał dogmat o nieśmiertelności w elizyum podziemnem. Szkoda tylko, że Rohde nie uwydatnił zasadniczej różnicy pomiędzy bakchickiemi a orfickiemi misteryami, o których w dalszym ciągu wspomnimy. Tymczasem trzeba nam cofnąć się i obliczyć z przemożnym prądem, który wiać począł od r. 1870. i grozi zdmuchnięciem dotychczasowych jednostronnych poglądów, obracających się w górnych i nadczłowie-

  1. Zukunftsphilologie! eine erwidrung auf Friedrich Nietzsches „geburt der tragödie“. Berlin 1872. Zukunftsphilologie! Zweites Stück, eine erwidrung auf die rettungsversuche für Fr. Nietzsches „geburt der tragödie“. Berlin 1873.
  2. Wyd. I. z r. 1894, str. 297.
  3. Tamże str. 315 i 318.
  4. Tamże str. 397.