Strona:PL Schneider Pieśń o jaskółce.pdf/7

Ta strona została uwierzytelniona.
139

Musimy tutaj podać dwie zwrotki, które niezbicie świadczą, że autor »Króla-Ducha« stanowczo wybiegł poza wyłączność błogosławieństwa w pieśni, przypisywanej Homerowi: »O wy, którzy mię jeszcze dziś słuchacie, dawnego ducha tajemniczej mowy, niechaj wam pięknie w waszej śnieżnej chacie ta pieśń ujaśni jaki dzień zimowy. Jeśli jaskółce ochrony nie dacie, odejdzie od was smętny Bóg domowy, wiatr wam zawyje grobowemi usty tą smętną klątwą: Otóż dom wasz pusty! Jeśli przyjmiecie złote pieśni słowa, królowie będą w progi wasze wchodzić, dziecię urodzi się wam i wychowa; złe duchy błysną, lecz nie będą szkodzić; jagoda wasza zawsze będzie zdrowa, pola wam będą złote zboża rodzić, drzewa ściany wam zgrzybiałe umają, modlitew duchy złote wysłuchają«. Podnoszę, jak tu wybitnie są sobie przeciwstawione, niby cienie światłościom: smętny Bóg domowy i smętna klątwa z jednej, a złote pieśni słowa, złote zboża i duchy złote z drugiej strony.
Należy wątpić, iżby Słowacki, jak dr. Sinko przypuszcza, »sięgnął po (mocno skażony) oryginał, który wraz z hymnami i żartami (παίγνια) niby Homerowymi przedrukowywano (zwykle z parafrazą łacińską) po Odyssei« i żeby tam znalazł »drugą piosenkę żebraczą (niby Homerową), zwróconą do zdunów« i połączył przekleństwa przeciw tym zdunom z błogosławieństwami pieśni jaskółczej. Wątpię także, by znał piosenkę, śpiewaną na Rodos podług Atenajosa (VIII p. 360 c), która stanowić może wesoły odpowiednik i uzupełnienie do pieśni pierwszej. Tu się nie kończy na obojętnej alternatywie, lecz po dosłownem, tak samo opiewającem albo—albo, grożą psotnicy w taki sposób: εἰ μέν τι δώσεις, εἰ δὲ μή, οὐϰ ἐάσομεν, ἢ τὰν θύραν φέρωμες ἢ θοὐπέρθυρον ἢ τὰν γυναῖϰα τὰν ἔσω ϰαθημέναν, μιϰρὰ μὲν ἔστι, ῥᾳδίως μιν οἴσομεν. Każą otworzyć drzwi jaskółce, ponieważ nie starcami są, lecz chłopcami: ἄνοιγ᾿ ἄνοιγε τὰν θύραν χελιδόνι, οὐ γὰρ γέροντές ἐσμεν, ἀλλά παιδία. Motywowanie w ostatnim wierszu jest silnem i konkurencyjnem przeciwieństwem do końcowego, słabszego o wiele motywowania w pieśni starca: οὐ γὰρ συνοιϰήσοντες ἐνθάδ᾿ ἤλθομεν. Tam ślepy starzec, wodzony przez miejscowych chłopaków (Pseudo-Herod. Βίος Ὁμήρου c. 34), żebrał przed drzwiami o jałmużnę, tu chór chłopczyków samych domaga się otworzenia drzwi i wpuszczenia ich do wnętrza domu.
Bardzo trafnie przywodzi dr. Sinko jako komentarz do tych obchodów greckich początek pieśni III. rapsodu I. »Króla-Ducha«, gdzie jest mowa o »ślepych już i starych« gęślarzach, którzy długimi kijami popędzali »chłopczyków chorały«. Ale u Słowackiego znachodzi się takie bogactwo szczegółów i akcesoryów, nieznanych powyższym pieśniom, iż