Strona:PL Schneider Pieśń o jaskółce.pdf/8

Ta strona została uwierzytelniona.
140

musi się przypuścić, że czerpał on także z innego źródła. Znał z pewnością zwyczajne u nowoczesnych Greków obnoszenie pierwszego marca drewnianej jaskółki, która podczas śpiewania wciąż się kręci. W pieśniach tych akcentuje się nadchodzenie wiosny, pięknego i pogodnego kwietnia, w przeciwstawieniu do zimy, do marcowego mrozu i śniegu[1]. Słowacki mówi także o »śnieżnej chacie« i »dniu zimowym«. Ale nie koniec na tem.
W pieśniach wiosennych niemieckich roi się od złotości, tak bardzo podkreślonej przez Słowackiego w drugiej zwrotce. Często tam słychać o złotym i o złoconym stole, o pozłacanej koronie, o złotej kołysce i t. p. Do błogosławieństw należy zwykle przyjście na świat za rok dziecięcia (por. u Słow.: dziecię urodzi się wam i wychowa)[2]. Co jednak najważniejsze i najciekawsze, to końcowa zapowiedź zbliżającego się majowego święta: »drzewa ściany wam zgrzybiałe umają“. Wiersz ten powinien był powstrzymać dra Sinkę od utożsamienia za komentatorami starożytnymi pieśni jaskółczej z Εἰρεσιώνη i z pieśnią dożynkową. Powtarzam, pieśń o jaskółce jest zapowiedzią dopiero właściwej uroczystości majowej ku czci odmłodzonej przyrody. Uroczystość ta, znana tak u nas jak i gdzieindziej (wprowadzenie Nowego latka, Gaika czy też Maika), ma niewątpliwe podobieństwo i łączność z obnoszeniem gałęzi u Greków, zwanej εἰρεσιώνη lub ϰορυθάλη.[3]. Podczas tego obchodu już nie zwiastunkę i inkarnacyę wiosny, jaskółkę (dotąd w Grecyi) obnosi się, lecz koguta, symbol płodności i sybstytucyę fallusa, na co wskazałem przed dwoma laty w tem czasopiśmie[4].
Dio Chryzostom w 35. homilii do Mateusza wymienia jeden szczegół, nieznany skądinąd, że obnosiciele jaskółek, którzy złorzeczeniami wymuszali zapłatę, byli sadzą na czarno posmarowani: οἱ χελιδόνας περιφέροντες ϰαὶ ἠσβολημένοι ϰαὶ πάντας ϰαϰηγοροῦντες μισθὸν τῆς τερατωδίας ταύτης λαμβάνουσιν. Może chodziło im o to, aby przez czarny kolor twarzy czynić wrażenie roty piekielnej lub podziemnego hufca duchów. Na ten domysł naprowadzają dwa wiersze Słowackiego: »wiatr wam zawyje grobowemi usty« i w drugiej zwrotce: »złe duchy błysną, lecz nie będą szkodzić«. W dwu zwrotkach tyle znamiennych rysów pomieścił Słowac-

  1. Jedną z takich pieśni podaje w tłumaczeniu niemieckiem Albrecht Dieterich: Sommertag (Archiv f. Religionswiss. VIII. B. Beiheft gewidmet H. Usener, str. 104).
  2. Zob. tamże, str. 84 i nast.
  3. Zob. moją rozprawkę p. t Kore i Kuros (Eos t. XIII, str. 67. W tem samem caasopiśmie dwukrotnie pisał o Eiresione W. Klinger (XIV, 77 i nast., 179 i nast.).
  4. Tamże, str. 68. Por. A. Dieterich: Mutter Erde (Leipzig u. Berlin 1905), roz. VI.