Ta strona została uwierzytelniona.
kolana. Lampa syczała w ciszy, w gęstwinie tapet biegły tam i zpowrotem wymowne spojrzenia, leciały szepty jadowitych języków, gzygzaki myśli...
kolana. Lampa syczała w ciszy, w gęstwinie tapet biegły tam i zpowrotem wymowne spojrzenia, leciały szepty jadowitych języków, gzygzaki myśli...