Ta strona została uwierzytelniona.
Acz rwę, wiążę kwapliwie
20
Sidło gwałtowne, w którem dusza żywie.
Gdyż ociec dobrotliwy
Chętny do rady i pomocy swemu
Synowi podczas, acz nieposłusznemu,
Byle z serca troskliwy
25
O łaskę prosił za grzech obraźliwy.
Ojcze wiecznej lutości,
Gdyżem rąk twoich pracą człek stworzony,
A wielkim skarbem, za syna, kupiony;
Proszę, mej mdłej krewkości
30
Racz wesprzeć przeciw smokowi wszech złości.
Bez twej pomocy życznej
I tarcze łaski, z którym obnażony,
Łacno mnie zwalczy smok w złości ćwiczony,
Trudno, sztuce rozlicznej
35
Uledz dusza ma zdrady okolicznej.
A gdyż ta, jak owieczka
Pokorna, pełna wszelakiej prostoty,
W puszczy, gdzie trwogi mieszkają z kłopoty,
Krzyczy, lękliwa rzeczka, —
40
Usłysz pasterzu, gdyś ty jej ucieczka.
CLXIX.
Boże nad wszytkie rzeczy wywyższony,
I który rządzisz świat przez cię stworzony,
Ty długo cierpiąc znosisz, lutościwy,
Złość ludzką, acześ nad nią żałościwy.
5
Wyznawam, że jest liczba moich złościWiętsza, niż piasków w morskiej rozległości;