Ta strona została uwierzytelniona.
15
Pszczółka się trwoży, ty chcesz wieczne progi Rządzić ubogi?
Ty, którego pchła (wspomnienia niegodna
Prze nikczemność jej) przez całą noc, głodna,
Przewraca wdzięczny sen biorąc z źrenice,
20
Mnoży tesknice?
Umiłuj rozum, kochaj się w baczeniu;
Na miłosierdziu godzi się stworzeniu
Pańskiem polegać. Mów: niech, ojcze, będzie
Twa wola wszędzie.
CLXXV.
Kiedy cicha noc swoje cienie chłodzi,
A myśli, które kołem
We dnie bujały[1], prawie wszytkie społem
W cnej zgodzie serce wodzi,
5
W nabożeństwie, w radości,Śpiewajmy chwałę Panu wszech możności.
Zniżmy kolana a wznieśmy źrenice
Do światłości wieczystej,
Słowa do chęci przyłączywszy czystej.
10
Prośmy, by lżył tesknice,A krewkości potężne
Skromił przez łaski swoje niezwyciężne.
A jako czyni przy pracej[2] młockowi
Pożądny wiatr czerwcowy
15
W słonecznym ogniu z[3] ziarn precz wiejąc plewy,Aby też człowiekowi