Strona:PL Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów.djvu/141

Ta strona została przepisana.

Tak miłość moja większe wypuszcza płomienie,
Skoro na nię fortuna przeciwnością wienie.
Rzeka zatamowana wody nie pozbywa,
Lecz sowitą powodzią natychmiast opływa;
Im kto uporniej drzewo palmowe w dół tłumi,
Tem prędzej swe gałęzie wzgórę podnieść umie.
I ja na znak miłości mojej nieodmiennej
Postawię nad potokiem srebrnym słup kamienny,
Na którego wierzchołku będą wespół ryte
Dwa serca jedną strzałą miłości przeszyte.



31. Leondary.


Widziałem swemi oczyma dowodnie,
Gdy nieostrożnie Kupido pochodnie
W ręku trzymając, łuk i skrzydła obie
Zapalił sobie.
Jam się z radował wielce tej nowinie,
Rozumiejąc to o złym Kupidynie,
Że mi nie spali więcej, ni ugoni,
Zbywszy swych broni.
Lecz próżno, bowiem on bożeczek lekki
Wziął Halinine na skrzydła powieki,
Ze brwi okrągłych rogi zrobił krzywe,
Z włosów cięciwę.
Ja gdym chciał dodać Halinie ratunku,
By ją nie obrał z wszystkiego rysztunku,
Ani wiem, jako czasu tej obrony
Jestem zraniony.
Wiem, nie Kupido zranił mię bezbronny,
Raczej Halino! twój wzrok nie uchronny,
Który i duszę przez ciało przenika
I serca tyka.
Przetoż, jakom ja bronił twojej szkody,
Tak ty pozbaw mię żałosnej przygody,
Abo w nadgrodę daj mi twą w zamianę
Szkodę za ranę.



Trzeci chór panieński.


1. Leonella.


Dla czego przedemną stronisz dziecię kochane?
Czemu odemnie odwracasz usta różane?
Dokąd nogi i skrzydła gotujesz płoche?
Nie odchódż, aż żalów mych posłuchasz trochę;
Wszakoż pierwsza miłość ciebie z mym młodym duchem
W dzieciństwie jeszcze związała złotym łańcuchem;
A teraz rozrywając kochanie moje!
Jedyne serce nasze dzielisz na dwoje.