Uniwersytet zajmował początkowo obszerny kompleks budynków po trynitarzach, na końcu ulicy Krakowskiej tuż przed bramą Krakowską, a po pożarze w r. 1848 mieścił się komornem w Ratuszu; dopiero od r. 1851 dzięki namiestnikowi hr. Agenorowi Gołuchowskiemu otrzymał uniwersytet własny gmach ad St. Nicolaum. Od r. 1863 już znajdują się w programach wykładów wzmianki, w jakich salach odbywają się wykłady: dla filologii klasycznej była przeznaczona sala III.
W bibliotece uniwersyteckiej, z której po pożarze (r. 1848) ocalało 13.000 tomów, było w tym czasie około 6.000 dzieł treści filologicznej; seminarium filologiczne nie posiadało osobnej biblioteki i zbiorów.
Tak przedstawia się w zarysie historia 90-ciu lat filologii klasycznej w lwowskim uniwersytecie pod zaborem austriackim, kiedy to w salach wykładowych rozbrzmiewał język niemiecki i łaciński. Bliższe poznanie tego okresu jest o tyle potrzebne, że bez tego nie zrozumie się należycie roli, jaką w uniwersytecie i w kulturze kraju odegrał pierwszy filolog-Polak na katedrze Zygmunt Węclewski, który z początkiem r. 1873 zaczął wykładać w języku ojczystym, oraz Ludwik Ćwikliński,
twórca osobnej biblioteki seminaryjnej (1877 r.) i gabinetu filologiczno-archeologicznego (1880 r.).
O Węclewskim w pierwszym roczniku polskiego czasopisma filologicznego Eos[1] (założonego przez Ćwiklińskiego) pisze jego uczeń Franciszek Majchrowicz, nazywając go „postacią szlachetną, godną stanąć w rzędzie zasłużonych w narodzie“ — zasługi Ćwiklińskiego czcili filologowie polscy kilka razy, a w roku zeszłym poświęcili mu okazałe Munera Philologica.
De philologiae classicae in Universitate Leopoliensi fatis usque ad Sigismundi Węclewski et Ludovici Ćwikliński tempora: auctor primum gravissimas quae huc spectant res XV—XVIII saec. breviter adumbrat, deinde philołogiae classicae historiam ab an. 1784 u. a. an. 1873 accurate describit, tum rationem studiorum, 12 professorum auctoritatem, genus praelectionum auditorumque munera percenset.
- ↑ O życiu i pracach Zygmunta Węclewskiego (Eos, 1894, Lwów, str. 113—125; por. też: Stanisław Węclewski, Wspomnienia o Zygmuncie Węclewskim, jego pochodzeniu, rodzinie i zawodzie naukowym, wydał ks. Alfons Mańkowski, Pelplin 1934.